Etykiety: , , , , ,

Prywatna Opieka Medyczna i Zdrowotna jest cool + Protest Mój Lekarzy oraz Pielęgniarek

Mam tego po dziurki w nosie - dlatego od kilkunastu miesięcy jestem ubezpieczony prywatnie, ale o tym za chwilę - najpierw chciałbym się trochę popastwić na naszym Narodowym Funduszu Zdrowia (NFZ) i w tym celu posłuży mi bardzo merytoryczne zdanie oraz argumenty moich znajomych, rodziny czy nawet nieznajomych na forach, będzie też nieco o Polskiej opiece paliatywnej i o Państwowych Hospicjach jedyne nad czym się nie będę pastwił to chyba tylko sanatoria, chodź nie jednak muszę się nad nimi trochę popastwić.
Więc zaczynamy... dodam jeszcze, że ten wpis nie jest reklamą wbrew temu co kilka osób zaznaczy na wykopie - wiem co mówię bo niestety miałem nieprzyjemność z NFZ do czynienia
Jako posiadacz Złotej Karty mBanku wiem jaka Polska potrafi być okrutna, podatki, biurokracja ale najbardziej mnie boli jedno... że nikt nie potrafi zrobić kilku dobrych reform służby zdrowia - muszę się uciekać do prywatnych ubezpieczycieli, gdzie płacę odpowiednie pieniądze bo pomimo tego, że płacę na to podatki to nie dostaje tego w takim zakresie jakim powinienem Ja, Ty, Twoja rodzina...

Przykład nr 1 - Sąsiad i nierefundowane leki
Mój sąsiad ma  obecnie grypę, poszedł do lekarza do którego zarejestrował się na 2 dni wcześniej (mieszkam w małym mieście) i dostał leki... ale w pełni refundowane biednego sąsiada nie stać na 300zł leki za które z refundacją zapłaciłby 50zł dodam że to jest emerytowany żołnierz który wymaga nie tylko opieki jako takiej ale też pomocy od strony państwa w wielu sprawach, a tymczasem to ja wypełniam pisma, płacę rachunki i pomagam ogólnie za niego, niedawno stracił żonę właśnie przez to, że lekarze nie rozpoznali zawału (6 zawału) no dobra może rozpoznali ale uznali że nie wymaga hospitalizacji
Czasami jak wypełniam kolejną prośbę o rozłożenie rachunków na raty to mi się serce kroi - staram się pomagać jak mogę, robię zakupy poświęcając swój cenny czas, załatwiam znajomego taksówkarza jak trzeba jechać 20km do lekarza, rodzina nie pomaga a jedynie pasożytuje i czasami mam ochotę trzasnąć synka i synową w łeb.

Przykład nr 2 - Dziadek i problem z naroślą (publikowane wcześniej)
Mój dziadek mieszka w okolicach Skulska, od dłuższego czasu źle się czuje i ogólnie jest rozbity - pojechał do "centrum medycznego" w Skulsku gdzie jak się można było spodziewać trzeba prosić się o skierowanie do szpitala [KTÓREGO NIE DOSTAŁ], podobnie babcia prosiła się o skierowanie pół roku, po czym pojechała do Konina w stanie zagrożenia życia - gdy lekarz [ten od skierowania] zobaczył wypis zadał babci pytanie A DLACZEGO PANI DO MNIE NIE PRZYSZŁA I NIE POPROSIŁA O SKIEROWANIE NA BADANIA? - tutaj nie muszę dodawać komentarza na temat tego lekarza.
Dziadek od 15 lat nie miał żadnej operacji, poważniejszego zabiegu, praktycznie tylko przeziębienia i gdy dostał skierowanie na zabieg w szpitalu w Starym Koninie był zadowolony do czasu gdy nie dojechali do Nowego Konina [Gdzie zabieg miał być wykonany] - okazało się, że nie można wykonać zabiegu bo szpital nie ma już funduszy - i musieli by zrobić "nad wykonanie" - polecono wrócić do Starego Konina i tam to samo...

Sytuacja gdzie trzeba było jechać z jednego szpitala do drugiego powtórzyła się 4 razy - 4 razy byli w Nowym Koninie i 4 w Starym po czym bez żadnej konkretnej pomocy pojechali do domu - a dziadek coraz gorzej się czuje.
Pełen wątek z 25-08-2010, 16:42 tutaj
 Tutaj kolejny ciekawy przypadek, który pozostawię bez komentarza, dziadek doczekał się zabiegu - we wrześniu 2011 roku w między czasie lekarz ze Skulska został oblany kwasem:


To jest ten sam lekarz, który słynie z tego, że nie ma najmniejszego zamiaru wypisywać skierować czy recept -to dla niego zło konieczne, a później potrafi powiedzieć coś w stylu - dlaczego Pani wcześniej nie przyszła.

Teraz kolejny przykład jak to ludzie w Państwowych domach opieki Paliatywnej, Oddziałach opieki Paliatywnej czy Państwowych Hospicjach dba się o pacjentów, na własne oczy jak pacjent, który powinien być pod nadzorem wychodzi z łózka (mimo braku jednej nogi) odczepiając przewody i wchodzi sobie na parapet... czy zerwanie przewodów nie powinno wzbudzić pielęgniarek i lekarzy na równe nogi, a jednak minęło około 4-5 minut wycia w sali alarmu a pielęgniarki czy lekarza brak... a nie - przybyli tylko im się nie spieszyło i do tego dwie pielęgniarki gdyby było to coś poważnego - to trzeba by wołać lekarza a ten kolejne sekundy przetrwoni - Państwowe Hospicja i oddziały Paliatywne to nic innego jak umieralnia i nie będę tutaj porównał bo mi się ciśnie na usta pewne miejsce do którego porównać by można w mikroskali.

Sanatoria - ja osobiście mam Astmę Oskrzelową już co prawda nieaktywną, bo nie miałem długo ataku, ale mam - na sanatorium czekałem ponad 1,5 roku i z miłą chęcią oddałbym o miejsce babci która 3 rok się doczekać nie może mimo że mam szereg schorzeń, a poprzedni wyjazd do Sanatorium w roku 2003 bardzo dobrze jej zrobił.

Dlaczego warto mieć prywatną opiekę medyczną, zdrowotną czy szpitalną?
Ja ją mam dlatego, że nie czekam w kolejkach, a nic tak człowieka nie wkurza jak czekanie w kolejce 5 miesięcy żeby się zarejestrować na kolejne 4 miesiące do przodu, a później jeszcze 2h na zimnym korytarz. Do lekarza czekam maksymalnie 3 dni, a kolejka u danego specjalisty to maksymalnie 3-4 osoby, wizyty domowe i wiele innych przywilejów

teraz jeszcze jeden bądź dwa przykłady naszej kochanej opieki zdrowotnej

Przykład 4 - To tylko ciśnienie
W Bełchatowie (miasto celowo zmienione) jeden chłopak miał od kilku dni ostre bóle głowy, byli kilkukrotnie u lekarza po badaniach wyszło że to tylko podwyższone ciśnienie, a to że znacznie to kazali przychodzić na zastrzyki do poradni - nikt się nie zastanowił, aby zrobić prześwietlenie czy rezonans (no fakt bo to kosztuje, a NFZtu nie stać) ostatecznie po 4 dniu od ostatniego zastrzyku chłopak dostał udaru mózgu i lekarzom nie udało się go odratować.
Przykład 5 - Śmierć na stole operacyjnym prawie
To było wiosną 2009 roku, gdy w ludzi uderzył samochód na światłach, mój wieloletni klient został wtedy ranny miał problem z chodzeniem i ma go do dziś - wymagana była operacja lekarz w przychodni na NFZ powiedział, że nie ma przeciwwskazań, ale trzeba czekać około 9-10 miesięcy, aby to przyspieszyć Pan Andrzej pojechał do prywatnej kliniki na południu Polski bo ból był coraz gorszy i tam po gruntownych badaniach okazało się iż bohater przykładu ma podstawowe przeciwwskazanie do zabiegu - Zakrzepicę!
Gdyby zabieg odbył się to Pan Andrzej na 60% nie byłby wśród żywych - kolejny przykład dlaczego warto mieć prywatne ubezpieczenie zdrowotne :)

Baj, Mateusz FruGoś
::

Klinij w Plusik - Postaw Frugo

1 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękujemy :)