Dziś nadszedł ten dzień - ten fatalny kolejny dzień, dzień w którym każdy centymetr mojego życia mnie dobija to właśnie dziś stwierdziłem, że życie nie ma sensu nie mam tego czego bym chciał - nikomu na mnie nie zależy i z nikim nie mogę o tym porozmawiać.
Nie należy mi się szacunek i miłość, a przyjaciele? kim są przyjaciele... przyjaciel jest, ale mu tego nie powiem bo się boję, że mnie powstrzyma - boję się tego - nie wiem co mam zrobić myślę tylko o tym kto będzie na moim pogrzebie, pewnie nawet nikt tego nie zauważy.
Najbardziej chciałbym, żeby ktoś mnie wyleczył, żeby moje życie się zmieniło, ale dopóki nie widzę innego wyjścia to jest jedyne - zostawiam testament i idę w nieznane - mam nadzieję, że jest tam cokolwiek i nie ma pustki, może jest tam odbicie tego świata tylko idealne?
Chciałbym wstać i wiedzieć, że nic mnie nie zdołuje, że dzisiejszy dzień będzie wspaniały i chodź jedna rzecz mnie ucieszy na tyle, aby pozostała reszta dnia była pestką - mam wszystkiego dość...
Jeżeli myślisz podobnie koniecznie zgłoś się do przyjaciela, rodzica, kogokolwiek komu ufasz, możesz też zadzwonić na numer zaufania dla młodzieży 116 111. Życie to wyzwanie podejmij je, a nagrodą za ból jest szczęście w późniejszym okresie!
Jeżeli macie kogokolwiek z myślami samobójczymi nie ważne o co prosi was druga osoba - Powiedzie to jej rodzicom, wychowawcy lub komukolwiek innemu kto może pomóc!
Myśli Samobójcze to objaw choroby więc komentarze "jesteś p*any" nie są na miejscu - powinieneś być obok tej osoby, a nie ją krytykować!
Bądź prawdziwym przyjacielem - o tym kim jest przyjaciel już pisałem więc nie będę tutaj powtarzać aczkolwiek to właśnie ty możesz uratować komuś życie!
rozumiem cię i to bardzo dobrze..